Czeski sen
Końcówka Giro. Trzeci tydzień wyścigu rozkręcił się na dobre. Siedzę i gapię się w ekran maca, oglądając relacje w Eurosporcie. Peleton raz po raz pokonuje cudne doliny i wznosi się na niedostępne zwykłemu człowiekowi szczyty. Patrzę na to wszystko z wielką tęsknotą i z coraz mniej skrywanym szosowym głodem. Pragnę poczuć w nogach długie podjazdy, […]
Czytaj dalej Czeski sen